Wpis z mikrobloga

@PROponujek: kiedy ruski spuszcza wodę w sedesie płucząc w nim śledzie i prawie zabija przez to całą rodzinę, bo śledzie ukradli. Albo kiedy widzi starszą kobietę na rowerze i ucieka do rowu bo "diabeł jedzie" bo na dwóch kołach się porusza i nie przewraca.
Czekaj, a może to była inna wojna? U kacapów nic się nie zmieniło, więc takie wydarzenia i dzisiaj są realne.