Wpis z mikrobloga

moje zdanie. stary muranski wychodzil do walki z zerwanym lewym bicepsem, prawym lokciem do wymiany, zerwanymi wiazadlami w nogach i przeszywajacym wscieklym bolem (jego slowa). nawet tancula walczyl ze zlamanym zebrem.

a amadeusz? manipulant. razem z tym swoim szemranym menedzerem, ktory juz kryche ufc pozbawil sponsorow, angazujac go u najmana. wierze, ze mial jakas lekka kontuzje dwa tygodnie temu, ale nic powaznego. po prostu postanowili cos na tym ugrac, wynegocjowac lepsze warunki i hajs. serce mu prawie stanelo, gdy wiewior sie zglosil do walki, a on zostalby sam - w pelni zdrowy i ze swoimi haluksami ;)
#famemma
  • 4
  • Odpowiedz
@reggaejunkiejew: Adrian, to Ty? Murański przede wszystkim zerwał sobie mózg jak go 3 gości pod żabką chciało zawinąć. Wiesz, że kontuzja kontuzji nierówna? W życiu miałem 2x złamaną rękę i raz nogę i po 1-2, maks 3 miesiącach po kontuzji nie było ani śladu i odzyskałem pełną sprawność. Natomiast kilka lat temu podczas ćwiczeń nadwyrężyłem "lekko" łokieć. #!$%@? do tej pory, lekarze na NFZ i prywatnie gówno pomogli, fizjoterapie, jakieś masażery,
  • Odpowiedz
@Kisioj: nie wierz slepo w te wszystkie rezyserowane szopki na fejmie. wiele bylo leakow, gdzie ludzie opowiadali, ze na backstage wszystko wyglada zupelnie inaczej. przedstawienia przed kamerami niewiele roznia sie od paradokumentow na polsacie.

@l-RAD-l: przeciez ja jaculi nie komplementuje! btw, wg slow wardegi, ktory byl przy badaniu, lekarz powiedzial ferrariemu, ze 9 na 10 zawodnikow z jego "kontuzja" by zawalczylo.
  • Odpowiedz