[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mirki z tagów #bdsm #shibari

Czy zwykła lina konopna z marketu o średnicy 4 lub 6 mm po wysmarowaniu woskiem nada się do wiązania?

#pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61b765d61a841e000b7deb2b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt

[Marellion]

@AnonimoweMirkoWyznania: zapytaj pracownika powinien wiedziec takie rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Cesarz_Polski]

@AnonimoweMirkoWyznania: nada się. Bierz 6mm

[r4do5]

@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy czy chcesz na niej kogoś podwieszać i jak mocno wiązać. Ale wydaje mi się, że zwykła lina konopna może doprowadzić do mocnych otarć naskórka.

[HerrOdd]

@AnonimoweMirkoWyznania: Nada się. Polecam raczej 6 niż 4. Na takich "przemysłowych" linach z marketu zdarzają się różne skazy dlatego warto kupić z naddatkiem by tnąc ją na odpowiednie odcinki móc wywalić jakieś podejrzane fragmenty. Przy floorworkach to ma raczej marginalne znaczenie, ale jeśli kiedyś będziesz winszował sobie podwieszać, to nie można tego bagatelizować. Zanim ją zaimpregnujesz, należy ją solidnie wykruszyć bo taka prosto ze sklepu pyli jak lipy na wiosnę, a

[Cesarz_Polski]

@r4do5: dlatego nie wiążesz z całej siły, tylko z wyczuciem. A przy podwieszaniu i tak trochę cię liny ściskają w części ciała, na których wisisz

[hipotrofia]

@AnonimoweMirkoWyznania: częściej się używa jutowych niż konopnych, ale wszystko tak jak koledzy napisali
Czasem te z marketu są impregnowane jakimś smarem i śmierdzą, więc można też przeprać przed pozostałymi zabiegami

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP:
Dziękuję za odpowiedź :D

Co sądzicie o linach bawełnianych lub tych sztucznych śliskich z poliestru?

Wypranie nie spowoduje ich uszkodzenia?

Czym jest proces kruszenia?

Wosk pszczeli wystarczy do zaimpregnowania takiej liny czy olej np. lniany będzie lepszy?

@HerrOdd: @hipotrofia:

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[hipotrofia]

@AnonimoweMirkoWyznania: bawełniane są elastyczne i nadają się raczej tylko do dekoracyjnych wiązań a już na pewno nie do podwieszeń. Są droższe, ale można je kupić w ładnych kolorkach. Sztuczne parzą skórę i są takie no nieprzyjemne, ale dobre do wiązania w wodzie z drugiej strony.

Jak końcówki będą związane to nic im nie będzie w praniu. Tylko żeby suszyć luźno rozwieszone.

Kruszenie to chyba kolega ma na myśli ocieranie? Składasz linę

[hipotrofia]

@HerrOdd: w jaki sposób łączysz liny z takimi końcówkami bez supełka?

[AnonimoweMirkoWyznania]

OstryJanusz: Ja polecam kupić od razu gotową. 8mm, kup od razu dwie. Kiedyś były w sklepie refform bardzo dobre. Chcesz wiązać czy prać (ta z marketu trzeba wyprać), suszyć, smarować, wykruszać) czy się bawić?

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[deryt]

w jaki sposób łączysz liny z takimi końcówkami bez supełka?

@hipotrofia:
Łączysz na krawatowy jak normalnie, a następnie go "wywijasz" do węzła płaskiego.
Tati pokazywała ;)
Zdjęcie poniżej na pojedynczych, musisz sobie wyobrazić na podwójnych.

[deryt]

czy się bawić?

@AnonimoweMirkoWyznania:
Zależy ile się tego używa. Przy skomplikowanych wiązaniach czasem i 100 m potrzeba. Dodatkowo sznurki też się zużywają. No i przygotowanie to też swego rodzaju tradycja. W końcu zamiast sznurków mógłbyś użyć miejscami taśm i byłoby wygodniej. Ale chodzi o celebrowanie sztuki wiązania.

[Czarny_Klakier]

@deryt
@hipotrofia
@HerrOdd

Cześć, możecie polecić jakąś linę na start? Bez podwieszania, same węzły. Im milsza dla skóry tym lepiej, czarna. 5 czy 10m?