Wpis z mikrobloga

Było niemców zabijanie, się zaczęło rabowanie. Skrótowo: koniec wojny, początek samowolki.

Przestępcy w mundurach amerykańskich grasują po ulicach miast francuskich

Prasa francuska podaje alarmujące wieści o wzroście przestępczości w Paryżu i na prowincji. Większość przestępców nosi prawnie lub bezprawnie amerykańskie uniformy wojskowe.

Dziennik "Combat" donosi, że co noc w Paryżu zdarza się około 30 napadów. Jednej nocy pięciu żołnierzy amerykańskich zrabowało portfel na Polach Elizejskich, zabrano studentowi pieniądze, obuwie i kurtkę, dwóch żołnierzy obrabowało i podczas ucieczki ostrzelało zarządcę hotelu. Pewnemu dozorcy zabrano 28 tysięcy franków. Wiele osób w ostatnich dniach pada ofiarami pobić i kradzieży.

Dziennik "Ordre" omawia zajścia w Hawrze. Osobnicy w mundurach amerykańskich dokonali całego szeregu gwałtów, najść na domy, rabunków i pobić. Przestępstwa te mają podobno połączenie z tamtejszym "czarnym rynkiem" i mają być w to zamieszani także obywatele francuscy. Amerykańskie władze wojskowe zamierzają zająć się walką z występkami swoich żołnierzy.
  • Odpowiedz