Wpis z mikrobloga

Tak dla przestrogi napiszę wam co mnie ciekawego wczoraj spotkało.
A więc:
Wracam Wczoraj z nocnej zmiany i znalazłem gdzieś na necie info że około godziny 9 rano na #amazon dla użytkowników #amazonprime może być dostępne #ps5 . Czekałem odświeżałem no i udało się "kupiłem" Ps5 wersje na płyty za 499€ .
Po pół godziny dostaje informacje "Wymagana weryfikacja płatności" (takie zabezpieczenie), pomijając już to że przy 200-300 innych zamówieniach jakie miałem zrealizowane poprzez #amazon problemu nie było. Ludzie na Infolinii Amazona mówią że to standardowa weryfikacja i musze zapłacić kartą kredytową bądź kuponami prezentowymi na taką kwotę. Jedne pan śmieszek nawet powiedział żebym usuną zamówienie, kupił karty podarunkowe i wtedy znów wybrał PS5 do kupienia... Jak mu powiedziałem że PS5 było dostępne przez ostatnie kilka miesięcy przez 2 min. nie wiedział co mam zrobić. Wreszcie na Infolinii trafiła się ogarnięta Pani która poinformowała mnie że musze doładować portfel Amazon kuponami na 500€ a ona ręcznie zmieni źródło płatności. Pojechałem do MediaMark, kupiłem karte 500€, doładowałem a Pani z Amazon zmieniła płatność. Po 5 godzinach walki światełko w tunelu i radość. Światełkiem tym okazał się dział finansów który po 10 min. anulował mi zamówienie z wiadomością ze Karta Podarunkowa którą zapłaciłem jest kradziona bądź pochodzi z lewego źródła i anulują mi zamówienie a przy tym zajmują te środki... Do tego jeśli będę podejmować kolejne podobne próby to oni poczynią kroki w stosunku do mojego konta Amazon. Tak że puki co zostałem bez Ps5 oraz gotówki na kolejne.
Pozdrawiam miłego Dnia ;)
  • 61
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@4kroki: Chodzi o to że kazali mi doładować konto Amazon, a potem anulowali zamówienie. Teraz mam zablokowaną możliwość kupna w innym sklepie jeśli będzie dostępna. #!$%@?ąc od tego że zamówienie zostało anulowane bezpodstawnie.
  • Odpowiedz
@4est: No to jeśli masz debetową przystosowaną do płatności w internecie, to nie musisz mieć kredytowej. To, że na stronie jest napisane "Credit Card" nie znaczy, że musisz płacić kredyciakiem. Jak nie chcesz podawać w necie danych swojej karty, to wyrób sobie Revoluta/jakąś kartę pre-paid z banku (tylko oczywiście z możliwością płatności w necie) i zasilaj je potrzebną kwota tuż przed transakcją - w ten sposób jak wypłyną gdzieś twoje
  • Odpowiedz
@gumiorek: to nic nie da, bo zawsze się znajdzie powód, żeby Ci zablokować konto, zamrozić środki i przy okazji anulować zamówienie.
Sam kupując swego czasu dysk SSD w promocyjnej cenie przez Amazon.de wpadłem na taki pomysł, żeby kupić walutę na Revolucie i zapłacić jednorazową wirtualną kartą. Nie zgodził im się kraj wydawcy karty z adresem zamówienia i blokada. Nie muszę mówić, że na supporcie same boty, odkręcenie tego to bite
  • Odpowiedz
@a55a5in: Nie wiem w sumie jak z Amazonem, bo nic od nich nie zamawiałem nigdy, ale tutaj widzę jeden problem - wirtualna karta, wydawana pewnie na kraj zarejestrowania Revoluta (nie pamiętam czy oni gdzieś w Irlandii są, czy gdzie indziej), to i rzeczywiście mogli się przyczepić. Możliwe (ale podkreślam, że tylko możliwe), że przy fizycznej karcie byłoby inaczej. No i druga sprawa - akurat op mieszka w Niemczech, więc kupując
  • Odpowiedz
@gumiorek: zdaje się, że wszystkie karty, które wydaje Revolut w Polsce zarówno te fizyczne jak i wirtualne/jednorazowe mają jako kraj wydania GB i nigdy przenigdy (oprócz Amazona) nie zdarzyło mi się kupując w PL i zagranico, żeby ktoś miał z tym problem.
  • Odpowiedz