Wpis z mikrobloga

@Paula_pi: to już zależy od podejścia, oraz od definiowania tych pojęć. Dla niektórych samo obrażenie przedstawiciela drugiej płci jest formą mizoginii/mizoandrii, a to już jest nadinterpretacja. Możliwe, że zachowania co niektórych nie są traktowane jak coś na tyle złego, by ich ukarać
  • Odpowiedz