Wpis z mikrobloga

@Janusz_Lubikwasa: Zależy co masz na myśli. Akumulator nigdy nie rozładuje się całkiem do zera. Najpierw napięcie spadnie na tyle, że rozrusznik będzie za słabo kręcił by uruchomić silnik. Później będą przestawać działać różne inne urządzenia w zależności od wymaganego napięcia i zapotrzebowania na moc. Na ogół pierw rozrusznik przestaje się w ogóle się obracać a dopiero później światła nie świecą. Przy rozładowaniu poniżej pewnego napięcia nie uda się z powrotem naładować