Wpis z mikrobloga

Nowy rok szkolny i już znajomi się obściskiwali, parę oschłych "cześć" nawet mi się udało zgarnąć. Trafiłem niestety na zdjęcie na snapie wśród jakichś dynamiczniaków, ale lepsze to niż z przyczajki. Generalnie to trochę jestem powietrzem, ale to się może jeszcze zmienić.

To była cześć #przegryw

Witamy bowiem kolejny rok 19/20 w klasie maturalnej w biolchemie z rozszerzoną matmą!

No i co, bardzo się cieszę że wakacje już są za mną, okropna praca bardzo mnie zmęczyła. Niestety, nic nie przeczytałem.
Już dziś pora zabrać się do roboty bo termin lektury na jutro. Na innych polach: czas kupić lepsze ubrania, lecę dziś po wypłatę.
Brakuje jednak najważniejszego czyli social skills - w tamtym roku czułem się trochę jak ulep, myslę że za często wychodziłem jeść z ludźmi, a i tak nie odzywałem się na tych wypadach. To trzeba zmienić - mniej wychodzić, ale być bardziej aktywnym.

Jako że koleżanki biolchemowe są stanowczo zbyt dynamiczne target jest oczywisty - dziewczyny z pierwszych klas, które jeszcze mnie nie znają. A nuż trafi się ktoś z kim będę w stanie porozmawiać? Żaden związek co jasne, chodzi o social skills.

Język obcy, kontakty międzyludzkie, gotowanie, oczytanie, maturka - plan na rok 2019/20 jako przygotowanie do zwieńczenia tej drogi czyli studiów w wojewódzkim. Życzcie mi powodzenia, postaram się czasem opisać czy coś się poprawia i w których elementach.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wychodzimyzprzegrywu #licbaza
  • 5
@HaranaVala: Myślałem że jak rok temu poszedłem do nowej szkoły to spróbuję przynajmniej na początku być bardziej otwarty. Ale mi się odechciało, a po za tym nie chciało mi się na siłę udawać kogoś kim nie jestem.
Czasami z kimś zamienię słowo. I sam piszesz że wychodzisz gdzieś z typami z klasy. Ja nie.
Najbardziej to brakuje mi tego że nie można pogadać z jakąś dziewczyną, bo technikum.

A tak po