Wpis z mikrobloga

@Stefaniak91: przestań, używaj awaryjnych jak normalny człowiek. Oczywiście tylko w terenie zabudowanym przy niskich prędkościach, a już przenigdy na autostradzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak się u nas przyjęło i w momencie gdy ktoś cię wpuszcza czy robi coś z grzeczności to spodziewa się tego mrugnięcia awaryjkami. U tirowców to wynika z tego, że oni często jeżdżą autostradami, a tam jedyną możliwą opcją na podziękowanie jest
  • Odpowiedz
@GrindujTopy: o faktycznie, sry. Moja pierwsza furka to był właśnie taki Yarek I gen 1.4 D4D. Gay as fuck ale i tak dawał milion frajdy. :D Ten na zdjęciu to I gen a na egzaminach/jazdach były już wszędzie raczej II gen
  • Odpowiedz
@Stefaniak91 W cywilizowanych krajach Europy, użycie świateł awaryjnych, w przypadku "podziękowania", jest karane mandatem. Dlatego używa się kierunkowskazów. Awaryjnych używasz w sytuacji awarii bądź powiadomienia innych użytkowników drogi o zbliżającym się możliwym niebezpieczeństwie, np gdy przed tobą jest korek.
  • Odpowiedz
właśnie tak się powinno robić, kierunkami na przemian. Awaryjne są do ostrzegania i informowania o awarii.


@CzatownikzCzatowni: no nie zawsze się da. U mnie nie zadziała, bo jak się przechyli wajchę, to 3 razy mignie zanim się wyłączy. To jest mylące.
  • Odpowiedz
@patopurp: wiem, I gen też jeździłem, ale na naukach i egzaminach były przynajmniej w moim mieście takie, później zmienili na II i takim zdawałem.
Może faktycznie gejowy ale to jak większość małych #!$%@? miejskich. ja jeździłem I 1.0 i II 1.3VVTI, ten drugi to nieźle nawet zapieprzał, jechałem w trasie 199 na 5 biegu bo na 6 zwalniał do 180 XD
  • Odpowiedz
@GrindujTopy: #!$%@? nie wiem jak to możliwe z tą prędkością. XD a jeśli chodzi o małe #!$%@? to z moich najmilej wspominam Coopera S I gen 163km z kompresorem. To był dopiero mały szatan ()
  • Odpowiedz