Aktywne Wpisy
iTuTego +598
Mireczki, trzymajcie kciuki za moją Żonkę, właśnie jedziemy na przeszczep serca. Lubię tą społeczność bo obcuje z Wami już wiele lat, a o tej porze nawet się nie mam komu wygadać.
Banderoza +60
Mirasy, mój wujek spalił się pod kocem elektrycznym xD
Właśnie dzwoniła ciotka i zapraszała nas na pogrzeb. Ogólnie to cała sytuacja rozpoczęła się 2 tygodnie temu kiedy #!$%@? wujo #!$%@?ł gołą ręką szybę w oknie jak go żona nie chciała wpuścić do domu. Później go już wpuszczała bo się bała o inne okna, ale jego ciąg alkoholowy dalej trwał. Wczoraj przyszedł naprany jak bolszewik ale nastały chłodne noce a w oknie dziura
Właśnie dzwoniła ciotka i zapraszała nas na pogrzeb. Ogólnie to cała sytuacja rozpoczęła się 2 tygodnie temu kiedy #!$%@? wujo #!$%@?ł gołą ręką szybę w oknie jak go żona nie chciała wpuścić do domu. Później go już wpuszczała bo się bała o inne okna, ale jego ciąg alkoholowy dalej trwał. Wczoraj przyszedł naprany jak bolszewik ale nastały chłodne noce a w oknie dziura
Ciagle muszę za niego wszystko robić. Nie dokłada się do życia finansowo. Jedyne co dokłada do swój bałagan który ja muszę po nim sprzątać. Obiad zawsze mu ugotuje.
Najgorsze jest to że jak ma jakiś problem to nie powie mi o co chodzi. Nie potrafi się normalnie komunikować. Muszę po prostu zgadywac co jest nie tak. Jak mnie to męczy
Jak chce gdzieś iść to nie. Bo zawsze mamy iść tam gdzie on chce. I spędzam z nim każda chwilę, ale jemu wiecznie mało.
Już po prostu nie wiem sama.
Koleżanki mi mówią "przecież on ma dopiero rok, to jeszcze dziecko.."
Ae co wy sądzicie, czy to toksyczny związek?
#heheszki
Komentarz usunięty przez moderatora