Wpis z mikrobloga

Przychodzę do sklepu to chcę żeby wszystkie towary były oznaczone ceną do #!$%@? karmazyna. A w takiej biedronce (to tylko jeden przykład) co droższe produkty nie mają ceny, żeby może ktoś wziął nieopatrznie i nie zauważył ile za to płaci. Pluję na was sklepy, które stosujecie tę praktykę. Dobry sklep to dobre oznaczenia a nie liczenie na to, że się ktoś będzie krępował przy kasie zrezygnować z towaru ze względu na cenę. #zakupy
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gustowny_dzikus: ja nauczony takimi sytuacjami liczę w głowie ile mi wyjdzie z tego co mam w koszyku, żeby potem nie było sraki przy kasie. A jak nie ma ceny to sprawdzam czytnikiem, choćbym miał sie nachodzić w tę i z powrotem.

Ale ostatnio i tak nie byłem uważny i przepłaciłem w jednym sklepie. Wziąłem puszkę kukurydzy niby za 3.50 zł a się okazało, że za 5 zł (specjalnie #!$%@? nie
  • Odpowiedz