Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam ojca alkoholika. Doprowadził do ruiny psychiczną sytuację całej rodziny. Potrafił robić takie rzeczy, jakich nie widziałem w filmach ani nigdzie indziej. Zamienił moje życie w koszmar, wstydzę się za niego. Jego czyny wielokrotnie doprowadzały mnie wręcz do marzeń o tym jak wspaniale byłoby, gdyby on w końcu zdechł. W głowie układałem różne scenariusze jego śmierci. Mimo że to mój ojciec, nie wykazałbym żadnej skruchy gdybym usłyszał że nie żyje. Wręcz przeciwnie-cieszylbym się nieziemsko. Niesamowicie podziwiam moją mamę że wciaz wytrzymuje to wszystko, choć widziałem kilkadziesiąt razy jak coś w niej pęka i płacze. Usłyszałem w życiu tyle przekleństw, wyzwisk, oszczerstw, bezpodstawnych oskarżeń i odzierajacych z godności słów, że zajęły by one tyle miejsca, ile zapisanie liczby googoleplexa. Tej sytuacji nie da się już uratować, nawet nie piszcie nic o odwyku, to niemożliwe. Ta sytuacja ogranicza mnie w zupełności. Nie chcę i nie mogę wyjechać nigdzie do pracy czy na studia, za bardzo boję się o mamę. Jest to najcudowniejsza kobieta na świecie, oddałbym za nią życie. Życie, którego ona nie miała przez tego #!$%@?. Jesli ktoś to przeczytał w całości to dziękuję, że mogłem komuś się wyżalić.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 6
  • Odpowiedz
@piotrmodski: to nie jest takie hop siup. Znam takie przypadki, kiedy kobieta siedzi z psycholem, bo po rozwodzie nie miałaby gdzie iść albo nie chce zostawiać całego dorobku, opuszczać gniazdka, swojego miejsca. Smutne, niezrozumiałe, ale prawdziwe.
  • Odpowiedz
@mniszka_kolarska albo wóz albo przewóz. Nikt nie mówi żeby na hurra to robić. Można odkładać troche kasy, zaplanować co dalej. Jeśli małżonek jest wyłącznie winny rozpadowi pożycia małżeńskiego i do tego dołożymy przemoc fizyczna lub psychiczną to sąd może nakazać opuszczenie lokalu dla męża. Czasami jest to nawet prawny przymus w sprawach w których mąż dostał sądowy zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Najważniejsze trzeba chcieć.
  • Odpowiedz