Wpis z mikrobloga

Oglądam przyjaciół pierwszy raz od początku stycznia, więc chciałem się podzielić z wami moimi wrażeniami i opinią. Jestem gdzieś na 7 sezonie. Tak na oko, to pierwsze dwa sezony mi się mega podobały, wkręciłem się bardzo. No po prostu byłem zachwycony. Później moje zainteresowanie jakoś siadło. Przestał już mnie tak śmieszyć i interesować. Czy tylko ja zauważyłem taki spadek poziomu? Bo nie spotkałem się z podobnymi opiniami, znajomi twierdzili, że serial mniej więcej trzyma równy poziom. Dalej oczywiście oglądam i na pewno go skończę, jakąś tam przyjemność mi sprawia, uśmiechnę się też czasami, ale to już nie jest to...
#friends
  • 6
@drCox: Ogladalem ostatnio znowu i mam podobne wrazenie.Wydaje mi sie duzy wplyw na to ma postac chandler ktorego jest malo (aktor jakies problemy ze zdrowiem mial)
@drCox: Tzn. jak dla mnie to najbardziej wyrównany serial pod względem jakości, ale po prostu w każdym sezonie zdarzają się gorze momenty, jak i te lepsze. Początki oglądało się przyjemniej, bo wtedy bardziej twórcy zwracali uwagę na utożsamianie się z głównymi bohaterami, potem to trochę siadło, i z Joey'a, który przecież wcale głupi nie był, zrobili debila kompletnego (chociaż pod koniec Joey znów wraca do bycia sobą z początku). Podobna sytuacja
@pkh: Akurat Matthew Perry miał bardzo duży wpływ na serial przez całe 10 lat emisji. Wymyślał dużo żartów, i był współautorem paru odcinków.