Nic mnie tak nie denerwuje jak czekanie u fryzjera. Byłam umówiona na 13 a fryzjerka zapisalą na tę godzinę jeszcze jedną osobę, bo myślała, że się wyrobi. Żenada. I teraz czekam jak głupia #fryzjer #rozowepaski
@turtledove: w moim ulubionym lokalu były zapisy na telefon i tajny zeszyt z godzinami wizyt. Jakiś czas temu wprowadzili rejestrację przez system internetowy. Nie zawsze ktoś naniósł wizyty z systemu na zeszyt i potrafiły się zdublować, też był przypał jak np fryzjerka obrabia klienta, a wpada np klienta i mówi że za 5 minut ma zabieg trwający pół dnia, ale nikt jej nie przepisał do kajecika i nara. Stracili w
Komentarz usunięty przez moderatora