Wpis z mikrobloga

@maly_kaziu:

Mireczky nie zawsze byłem takim twardym yebanym gangsterem, teraz jakby mnie ktoś spytał czy się czegoś boje to bym odpowiedział:

czy się czegoś boje? a plaskuna na ryj nie chcesz ty mały gnoju?xD

jednak nie zawsze tak było. Miałem swojego nemezis - arcywroga potężnego przed którym trząsłem gaciami jak #!$%@?. Wierzcie lub nie, ale tą postacią był dobrze znany - notowany w dwóch województwach #!$%@? z uszami jak lusterka od stara, nosem jak hamulec od karuzeli ryłem czerwonym jak buraczysko - gangster o
  • Odpowiedz