[nedira]

Komputerowcy, pomocy!! Pendrive mi ześwirował. Nagle zniknęły pliki. Nie wiem, zjadł. Ciekawostka - komputer mi mówi, ze na penie zajęta przestrzeń to 1,81GB, wolna 71MB. Jednak jak wejdę "do środka", zaznaczam wszystkie pliki (nie mam ukrytych, sprawdzałam), a one mi mówią, że ważą tylko 892KB. Jest w stanie mi ktoś powiedzieć, o co chodzi i gdzie jest reszta? o.O

[F.....G]

@nedira: Sprawdź czy pendrive nie ma zabezpieczenia takiego jak kiedyś dyskietki miały. Spotkałem się z takim pendrivem, że miał takie coś.

[A.....o]

@nedira: pierwsze co ja bym zrobił to właściwości -> narzędzia -> sprawdzenie błędów.

[eDameXxX]

@nedira: wyślij mi tego pendrive'a, obczaję sprawę :P

[Munchhausen]

@nedira: Biedne pliki [*]

[T.....K]

@nedira: Sprawdź czy nie wyrzuciłaś do kosza

[kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko]

@nedira: Niech zgadnę.

Życie jest zbyt krótkie na bezpieczne usuwanie sprzętu.

Ja bym sformatował, ale jeśli zależy mi na tym co zniknęło to najpierw pokombinował. Na

[pryschnitz]

@nedira: może to kwestia systemu plików? nie wpinasz czasem tego pendrajwa do Mac'a? hmmm, z tym że w takim wypadku chyba by go w ogóle nie widział...

[nedira]

@FilipChG: nic nie znalazłam.

@Axelio: Sprawdziłam, mówi mi o jakichś nieodwracalnych błędach, których nie da się naprawić, bo za mało miejsca (choć ponoć jest)

@eDameXxX:

[nedira]

@kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko: rozgryzłeś mnie, zrobiłam coś takiego i podejrzewam, że to moja wina, bardzo wielka wina. Punkty od 2 do 4 są dla mnie czarną magią, ale spróbuję z 4.

@pryschnitz: Ni, tylko windowsy inne, ale przecież to nic nie robi...(chyba, bo dziś robi wszystko.)

[eDameXxX]

@nedira: a może ktoś sformatował i wgrywał pliki na Linuksie i teraz na Windzie nic nie widać, ale miejsce zajęte.

[nedira]

@eDameXxX: To jest pen mojej mamy, ona nie ma pojęcia, że coś takiego jak linux istnieje ;p

[eDameXxX]

@nedira: okej, nie było pytania :)

[kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko]

@nedira: A to jakiś noname czy markowy pendrive? Bo te google: files pendrive disappear proponuję, bo na pewno nie jesteś odosobniona z kłopotem. Jeżeli ktoś miał coś podobnego i udało mu się wygrać z przeciwnością losu to pewnie to tam będzie :).

[nedira]

@kawa_z_kakao_plus_cukier_i_mleko: Bo zastanawia mnie jedno. Jestem szybka i wściekła, wyciągam pena prosto z portu, łuhu. Rozumiem - znikają pliki. Ale cholera - komputer pokazuje, że miejsce jest zajęte, a tam kilka plików tekstowych na krzyż zostało!

[krupek]

@nedira: Sformatuj sobie i może zadziała.

[nedira]

@krupek: najpierw spróbuję odzyskać pliki, mama się nie ucieszy, że skasowałam napisane przez nią sprawdziany ;P A następnym razem nie będę zapominać o swoim.

[raj]

@nedira: No to jak wyciągnęłaś bez odmontowania, to system plików mógł sie posypać w dowolny sposób. Tak że to, co opisujesz, nie jest niczym dziwnym. Wystarczy, że wyciągnęłaś pendriva w trakcie uaktualniania wpisów w katalogu, a wmomencie kiedy łańcuchy zajętych sektorów jeszcze nie zostały, albo już zostały uaktualnione.

Jakiś fsck (windowsowcy, jak to się na Windows nazywa?) powinien pomóc. Przynajmniej spróbowac warto.

[nedira]

@raj: no wiem, wiem, że to moja wina. Zawsze myślałam, że to takie legendy w stylu "nie siadaj na betonie, bo dostaniesz wilka". Teraz dziecko ma nauczkę - bezpieczeństwo ponad wszystko ;P

Ściągam program do odzyskiwania plików, może się uda :)

[raj]

@nedira: I to powinna być nauczka nie tyle dla Ciebie, co dla tych wszystkich, którzy tłumaczą innym jakieś rzeczy związane z komputerami.

Należy powiedzieć nie tylko co nalezy robić lub czego nie robić, ale i dlaczego.

Gdyby ci ktoś wytłumaczył, dlaczego nie należy wyciagac pendriva bez odmontowania, to najprawdopodobniej byś takiego błędu nie zrobiła.