Wpis z mikrobloga

@mamakazika: ależ mnie #!$%@?ły zawsze te klasy, gdzie kochająca rośliny nauczycielka, #!$%@?ła kwiatków na każdym kawałku wolnej przestrzeni. Potem była moja kolej żeby być dyżurnym i całą długą przerwę musiałem podlewać to gówno, zamiast jak człowiek zjeść kanapkę i spalić kiepa za garażami. Jak chce w dżungli prowadzić zajęcia, to niech se do murzynów w Amazonii poleci nauczać, jedna z drugą.
  • Odpowiedz