Wpis z mikrobloga

Mirunie, kilka miesięcy temu pisałem o spełnionym marzeniu na 30 urodziny - zakup pierwszej perkusji. Po kilku miesiącach grania, tak mi się spodobało, że tworzę sobie domowe studio, aktualnie wygłuszam ściany. Perkusja dostała kilka fajnych gadżetów: clampy, splash paiste 10", cowbell pearl, słuchawki vic firth, metronom tama, pokrowiec na pałki sabian, pulpit. W planach wymiana naciągów (remo ambassador coated) oraz blachy (prawdopodobnie jakieś paiste - bardzo lubię tą markę i jakość blach oraz przede wszystkim dźwięk). Dołączył do mnie kumpel z gitarą basową (też amator). Generalnie, spełniajcie marzenia, to zajebiście człowieka napędza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#drumboners #perkusja #chwalesie
Pobierz jeshu - Mirunie, kilka miesięcy temu pisałem o spełnionym marzeniu na 30 urodziny - z...
źródło: comment_OupDZtTadgS5dOpIA0yuUI1bP7r9OjCV.jpg
  • 6
@Rurzowy_Rzufff: dom jednorodzinny, studio powstaje w piwnicy. Podłogę zostawiam na koniec, bo mam płytki, co zaostrza dźwięk, prawdopodobnie czymś wyłożę. Perkusja stoi na specjalnym podeście z palet i paneli (wzmocniło to stopę), ściany wygłuszam pianką akustyczną (piramidka), strop będzie tłumiony folią akustyczną, styropianem i chyba też pójdzie pianka albo trapezy. Wokalu na razie nie mamy, więc się nie przejmuje :)