Wpis z mikrobloga

A mastektomia także nie jest usunięciem pryszczy, ale operacją, która narusza integralność cielesną człowieka. W przypadku choroby nowotworowej to właśnie ona jest usprawiedliwieniem radykalnych i niekorzystnych skutków ubocznych chirurgicznej ingerencji. Nie jest jednak takim usprawiedliwieniem, jak się zdaje, samo prawdopodobieństwo choroby.


#!$%@?, co za #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Destr0: facet nie próbuje nikomu niczego zabraniać, wyraża tylko swoją opinię, tak samo jak każdy inny, kto komentował tę jej operację. W dodatku w dosyć wyważony sposób, w całym tekście nie ma ani jednego specjalnie kontrowersyjnego zdania, nawet swoją kluczową (i chyba jedyną, z którą można się nie zgadzać) tezę osłabił wstawiając "jak się zdaje".

Poza tym, całkiem rozsądny (chociaż w sumie niespecjalnie odkrywczy) głos w dyskusji. Jeżeli się przeprowadza jakąkolwiek
  • Odpowiedz