Wpis z mikrobloga

Mirki jaki rower miejski, damski polecacie tak do 1000 zł (chętnie mniej)? Potrzebuję głównie do dojazdów do pracy (jakieś 3 km), więc bez szału i dużych wymagań.
Oglądałam dzisiaj na żywo Romety i zastanawiam się czy warto. Mieszczą mi się w budżecie, ale jakoś nie zachwyciły mnie...
#pytanie
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kazus: Rower jest na lata. Warto dołożyć 300 zł i kupić coś przecenionego po sezonie z 1600 zł. Albo rozglądnąć się za używanym, kupionym przez jakieś starsze osoby, które pomyślały o weekendowych przejażdżkach, a skończyło się na zakupie i przejechaniu kilkunastu kilometrów.
  • Odpowiedz
@SkrimMoar: W całym swoim życiu przejechałam nie więcej niż 20 km na rowerze. Naprawdę nie widzę sensu kupować czegoś droższego niż 1000 zł.
  • Odpowiedz
@Kazus:

W całym swoim życiu przejechałam nie więcej niż 20 km na rowerze. Naprawdę nie widzę sensu kupować czegoś droższego niż 1000 zł.


Ja natomiast w całym swoim życiu bzykałem tylko 3 panienki. Naprawdę widzę sens w kupowaniu prezerwatyw droższych niż 10 zł za 3 sztuki.
  • Odpowiedz