Wpis z mikrobloga

Co Argos cwele to nie ogarnę. Godzina wiszenia na telefonie na własny koszt, żeby ogarnąć zwrot mebla który dostarczyli w złym rozmiarze (łóżko - więc to dość istotne). Kolejne dwadzieścia minut żeby ustawić kuriera na wieczór jak wrócę z pracy, gdzie musiałem jeszcze zamienić się ze znajomym, po czym dostaję telefon dwie godziny przed wyznaczonym czasem że typ czeka pod domem i sorry, handluj z tym.
Dzięki w miarę ogarniętemu szefowi udaje mi się urwać godzinę wcześniej, ale kierowca stwierdza że on ma #!$%@? i już wrócił na magazyn i nie ma zamiaru jechać z powrotem (max 30 minut drogi, bo wiem gdzie leży magazyn i jak wymieniłem jego nazwę to typ potwierdził) bo ogólnie źle sie czuje i idzie do domu. Będzie w sobotę, o ile #!$%@? wyzdrowieje, pozdro & poćwicz. Nie polecam...
#uk #argos
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach