Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem starą serię #bloodplus . Dobrze jest zrobić małą (małą ... 50 ep xD) odskocznie i zobaczyć coś w starym dobrym stylu. :)

Oczywiście zakończenie do przewidzenia, ale przynajmniej fabuła nie rozwija się jak w większości ... pierwszy ep ma fabułę albo jest bardzo porządny wstęp do niej, w 2 ep odchodzą delikatnie od niej, w 3 ep całkiem odchodzą od fabuły potem ciągnie się takie pierdu pierdu niezwiązane z fabułą aż dojedzie do 3 końcowych odcinków potem w 3 ep od końca lekko nawiązują do fabuły, w przed ostatnim całkiem fabuła się rozwija na maksa i całą fabułę kończą w połowie ostatniego odcina (chociaż rzadko ją kończą, przeważnie kończą tylko malutką jej część jak było w przypadku Amagi Brilliant Park (ogólnie to nie ma fabuły w ogóle ale jest tam wplecenie ... pod koniec jakiegoś jakiegoś przekrętu ... dokładnie klątwy po czym w ogóle nie rozwijali tego wątku ... to po cholerę go zrobili ?) i potem połowa ostatniego odcinka to ogólne ogarnięcie co z nimi dalej będzie się działo, jaki to dobre zakończenie itp. itd. W przypadku Blood+ jest inaczej, praktycznie nie odchodzą od fabuły ... cały czas się rozwija aż do finału. Ogólnie seria kończy się happy endem ale i jest zarazem dramatem ... Polecam jak ktoś nie widział :)


#randomanimeshit
k.....u - Właśnie skończyłem starą serię #bloodplus . Dobrze jest zrobić małą (małą ....