Cóż, popsociłem dzisiaj.
Zmiana planów, cukrówka poszła na zaprawkę z whiskey tennessee. Pędzone raz, na oko 50 wolt. Niestety, z braku czasu upędzone około 700, natomiast sama zaprawka była na 750. Zastanawiam się, czy dopędzać jutro do litra czy zostawić tak, bo jednak pusta butelka wygląda co najmniej... dziwnie.
Dodałem do tego kilka płatków dębowych mocno palonych. Spróbujemy za miesiąc co z tego wyszło, na razie idzie na półkę.
Powiem tylko tyle, że pierwszy raz próbowałem zaprawki na whiskey. Pięknie zaciera zapach marnego alkoholu z cukrówki, i w porównaniu do jacka danielsa jest dużo bardziej aromatyczna i ziołowa. Nie piłem nigdy porządnej whiskey, więc trudno mi określić jak to smakuje, ale wali beką na kilometr. Płatki również zrobią swoje.
'Zesłodowałem' dziś pierwszą partię pszenicy. Mam nadzieję że wspólnie ze słodem jęczmiennym zwykłym i karmelizowanym zapracują. W sobotę zaczynam. Trzymajcie kciuki.
Destylat ze zboża będzie w pełni przeznaczony do zaprawki, a to co zostanie pójdzie na półkę z dębem do dojrzewania.
kamil_zdun - Cóż, popsociłem dzisiaj. 
Zmiana planów, cukrówka poszła na zaprawkę z ...

źródło: comment_zkm8t0dd8JhCd6YVzgZW7EaMg4b6Cxth.jpg

Pobierz
@kamil_zdun: Sam robiłem ćwiczenie z piknometrem i mierzyłem gęstość cieczy, nie pamiętam już jakiej.

Skalę Blg używa się też w piwowarstwie i midosytnictwie. Użycie tego pomiaru może mieć sens, gdy musisz użyć drożdży, które nie wytrzymają bardzo dużego stężenia alkoholu i nie wiadomo kiedy padły. Poza tym winiarstwo itd. jak najbardziej.

Chromatografia gazowa jak najbardziej się nadaje, tylko trzeba mieć wzorzec
  • Odpowiedz