Dobry wieczór państwu. Otwieram nowy tag #romanopowiada gdzie będę publikował ciekawe opowiadania z cyklu #truestory.

Zapraszam fanów "kreski" tagów #informatycznypoznan #zantostop #wykopodroz

Zaczynamy od losowego opowiadania, które wpadnie mi do głowy

#coolstory nr. 1. Cygańskie klapeczki.

Wykop nauczył mnie jazdy autostopem (patrz #wykopodroz) i kontynuowałem tę zabawę przez jakiś czas.

Jakiś rok temu postanowiłem się wybrać z kolegą autostopem do Hiszpanii.

Nagły pomysł, krótka piłka i umawiamy się na dwutygodniowy
Też macie tak, że czasami rozmawiacie z kimś i czujecie, że ani nie wypada mówić mu na "ty" a na "pan/pani" też jakoś nie pasuje?

No i potem, zamiast "ma pan/masz rację" to "w sumie racja" i odnoszenie się nie do autora, ale do jego słów. I o ile to jest jeszcze normalne, to dalej już nie jest tak klarownie kiedy chcesz o coś zapytać.

"A zdarzyło się kiedyś odwiedzić kraków?" "A
@partyzantkazantapartyzanta: Też miałem z tym problem, ale po prostu zacząłem wyznawać zasadę: jeżeli stwierdzę na oko, że ktoś starszy ode mnie, to mu mówię pan/pani. Oczywiście kiedy w pracy obsługiwałem klientów, to nawet do 16-latków mówiłem ''pan/pani'', wiadomo. To samo, jak jestem gdzieś w sklepie, czy coś. Ale w sytuacji, kiedy kogoś poznaję, ktoś jest moim współpracownikiem itp. to taką metodę stosuję, bo i inni tak się do mnie zwracają. A
  • Odpowiedz
Tez to mam. Pracuje jako magazynier i czasami gdy ktos przywozi towar to nie wiem czy mowic na "pan" czy na"ty". Wiadomo ze jak widac ze ktos jest sporo starszy to na "pan". Ale najgorzej jest jak ktos przyjedzie w wieku mniej wiecej 30 +. Wtedy juz nie wiem jak sie zwracac :-) przewaznie w takich sytuacjach staram sie zwracac tak jak pisales " bezosobowo".
  • Odpowiedz