siostra zrzuciła mnie kiedys przypadkowo z huśtawki bo sie nie trzymałem, złamałem ręke z przemieszczeniem... w szpitalu mieli mi wstawić drut w reke zeby trzymał kość ale podczas operacji jakis aparat sie zepsuł i zrezygnowali w tracie wkładania tego drucika :) i teraz mam malutką niepotrzebną blizne(kropke) na łokciu :D kosc zrosła sie prawidłowo bez druta :P #wyznaniastormtroopera #nieufajdrutowi
  • Odpowiedz