Mirasy - oszalałem. Na 99,9% to moja gęba jest na poniższym zdjęciu... Ale kompletnie nie poznaję miejsca, w którym zrobiono to zdjęcie.
W ogóle co za szalona historia. Cały dzień byłem w Sopocie, siedziałem za biurkiem, robiłem na chleb. Po pracy dzwoni do mnie dziewczyna, mówi, że moja japa jest na wypoku, bo mirasy odkryły #rando (#slowpoke jak cholera, ale dobra, mniejsza). No i wracam do domu, patrzę i nie poznaję miejsca,
W ogóle co za szalona historia. Cały dzień byłem w Sopocie, siedziałem za biurkiem, robiłem na chleb. Po pracy dzwoni do mnie dziewczyna, mówi, że moja japa jest na wypoku, bo mirasy odkryły #rando (#slowpoke jak cholera, ale dobra, mniejsza). No i wracam do domu, patrzę i nie poznaję miejsca,
#wytlumaczmimamo
Komentarz usunięty przez autora