Król budżetowych diverów, czyli znany oraz lubiany Orient Mako CEM6500. Z jednej strony przywodzi na myśl skojarzenia z Omegą Seamaster, z drugiej jednak oryginalny i nie do pomylenia z żadnym innym. Solidny, dokładny jak na swoją cenę, in-housowy, automatyczny mechanizm, dobra "luma", a do tego wzornicze smaczki w postaci sygnowanej koronki, czy różnego wykończenia koperty. Do kompletu brakuje jedynie szafirowego szkła, ale nie jest problemem, żeby sobie je wstawić (mojemu po bliskim
@plumkajacy_kalafior: Kwestia gustu, mi bardziej podchodzą indeksy i wskazówki z Mako. Na plus dla Raya sekundnik z lumą.
Co do Parnisa, wygląda ciekawie, zwłaszcza bezel. Wskazówki i tarcza kojarzą mi się trochę z jakimś modowanym Seiko ;) Ogólnie mam mieszane uczucia co do tej marki.
@plumkajacy_kalafior: @PiersiowkaPelnaZiol: z odpornością parnisa na wodę może być różnie. A co do wskazowek to pasuja tez miyoty więc wymiana to nie problem.
Co do Parnisa, wygląda ciekawie, zwłaszcza bezel. Wskazówki i tarcza kojarzą mi się trochę z jakimś modowanym Seiko ;) Ogólnie mam mieszane uczucia co do tej marki.
@PiersiowkaPelnaZiol: z odpornością parnisa na wodę może być różnie. A co do wskazowek to pasuja tez miyoty więc wymiana to nie problem.