#wows #worldofwarships
Czemu ludzie uważają japońskie CV za op? Przecież taki Langley rozwala Hosho na tym samym tierze z palcem w dupie. A na późniejszych tierach, gracze sterujący amerykańskimi CV muszą mieć znacznie mniejszą podzielność uwagi, niż ci grający japońskimi. Większa ilość torpedo bomberów w japońskich statkach wypada całkiem dobrze, w porównaniu do lepszych szwadronów fighterów ze strony amerykańskiej. Nawet bym powiedział, że lepsze squady fighterów są tutaj trochę przegięte. Co myślicie
@Myrten: Squad Langleya może sobie pozwolić, na chwilowe pokrążenie wokół wrogiego statku, żeby dobrze wystrzelić, w końcu jest ich więcej. Szwadrony japońskie zostaną szybciej zestrzelone, chociażby przez fightery amerykańskie. Nie wspominając, że bardzo łatwo jest sparaliżować japońskiego CV JEDNYM squadem amerykańskich fighterów, wystarczy latać na tyle daleko od japońskiego CV, żeby squad nie obrywał od AA, a na tyle blisko, że w przypadku wypuszczenia bomberów można je łatwo dogonić. Japoński CV
@Eau-Rouge: Najwyższe średnie ilości XP? Osobiście doświadczyłem efektu dokładnie odwrotnego. IJN są lepsze konkretnie dlaczego? Unikanie torped zwykle opiera się na skręcaniu tak, żeby wpłynąć w środek salwy, ale między torpedami. Rozrzut amerykańskich jest nieporównywalnie mniejszy, od japońskich torpedo bomberów.
Nieogarnięte janusze na DD to oficjalnie rak tej gry... Grałem sobie wczoraj DD sam początek partyjki (już zrobiłem 2 kille i jako jedyny w drużynie kogoś zabiłem), robie kółko na samotnego BS coby posłać kolejną łajzę do piachu (zasięg topsów 7km ja byłem gdzieś 6,5km), i nagle słyszę za plecami torpsy - oczywiście ally DD tak się podjarał że musiał puścić w tego BS torpsy prosto w moją stronę, jakieś 500 m