Ja juz nie wiem kto tutaj jest dziwny xd

Bylem w weekend na weselu kolezanki, zwykle swojskie wiejskie wesele. Nie pisze tego po to zeby sie chwalic bo nie ma czym ale dlatego ze mialem 3 dziwne sytuacje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1. Na weselu była tez moja taka dalsza znajoma. Przylazla z mezem i z kilkumiesiecznym dzieckiem. Juz pomijajac to ze takich dzieci nie powinno zabierac sie
Polega to na tym ze wodzirej podchodzi do kazdego goscia i mu odspiewuje jakas krotka rymowanke (ku uciesze wszelkich wujkow) i za to gosc daje mu do koszyczka 50 - 100 zł.


@Kenjiy: pierwszy raz spotykam się z czymś równie głupim
  • Odpowiedz