#velen - vandariel'a, co nie chciał pocałowac żaby, shigella'ę i milion grzybów, mistelek i opowieści o.., erwen i sosny..
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#velen - liczną progeniturę a zwłaszcza małego Krzysia, który mówi ładniej niż większośc dorosłych, małe puchate kulki wyłażące spod furtki
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#velen - i pana z wydartym tyłem majtek (było brązowe, czy co?), jajecznicę zakąszaną pod 90210, ugór, krzaki i wilkołaki, Tengu w taśmie klejącej, PIEROGI...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

'Pączek, pączek, bez nóżek i bez rączek' by foochatek. Czyli to, co najlepiej zapamiętałam z #velen ;-)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ech, piękne było to #dresparty. Uprasza się uczestników o zabranie peruk, pazurów, łańcuchów, dresowych portek i innych atrybutów na #velen ;-)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Właściwie trzeba by było kupić bilety na #velen. Jadę w czwartek, w piątek popracuje w macierzystej siedzibie a potem torba i do pociągu.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach