7020 - 10 = 7010

No to dzisiaj z grubej rury. Cały dzień warsztatów z zespołem New Life'm. W sumie to nie jest coś co gram, albo słucham (wiadomo, #tylkorhcp), ale jak dla mnie mieć możliwość pograć z profesjonalistami to duży plus. Do tego za friko. No i w końcu mogłem trochę poklepać kciukiem MusicMana Stingraya (piąteczke). Całkiem przyjemne wiesło, chociaż ciężko trafić w struny jak się całe życie tylko na
@damnhard: no ten zespół chyba często takie organizuje, przynajmniej z tego co widzę na ich stronie. Grają gospel, ale po polsku. Dużo jazzu/soulu/bluesa i czego tam jeszcze sobie zażyczysz z trudnych rzeczy do grania można w ich muzyce znaleźć. Muzycy fenomenalni, pro z prawdziwego zdarzenia. Aktualnie dzieje się to na podkarpaciu, niedaleko Rzeszowa. Czy większe warsztaty to ciężko mi powiedzieć, bo nigdy nie byłem na czymś takim. Basistów było chyba ze
  • Odpowiedz