Nie ma jeżdżenia. Wiatr zerwał "koguta", poleciał jak jaszczomb, a to podobno nielot. Spadł po raz drugi i już raczej ostatni, niewiele elementów udało się znależć do odzysku... Tak więc przymusowy urlop zaraz po przymusowym urlopie spowodowanym chorobą, zaraz po opłaceniu ZUSu...

#gdansk #trochewieje #taxi #taxicoolstory #pogoda
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach