@michal__q: "Everybody has a testing environment. Some people are lucky enough enough to have a totally separate environment to run production in." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Bawię się w Test-Driven Development.

Załóżmy, że chcę stworzyć nowy bardzo rozbudowany feature w moim projekcie.

Feature będzie składał się z kilku/kilkunastu klas + jednej głównej (np. SomethingService), która będzie operowała na obiektach z tych kilkunastu klas.

W
W takim przypadku mam najpierw stworzyć testy dla tej głównej klasy, czy raczej zacząc od testowania tych mniejszych i dopiero na końcu je zmockować i stworzyć testy dla SomethingService?


@kot1401: co to za TDD skoro już klasy masz, a dopiero teraz myślisz jak rozpisać testy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kot1401: wygląda to mniej więcej tak - najpierw piszesz testy funkcjonalne, czyli to co może zrobić użytkownik końcowy. Przykładowo - Adaś wchodzi na wypok.pl, klika zaloguj, gdzie widzi dwa pola formularza, po kliknięciu zostaje zalogowany i powitany wiadomością "Cześć Adaś!"

Wchodzisz na wypok.pl - nie działa, piszesz więc test jednostkowy sprawdzający czy '/' zwraca status 200. Nie zwraca, robisz więc tak długo przy projekcie aż zwróci poprawny status.

Następnie Adaś powinienen kliknąć "zaloguj" - ale tego odnośnika nie ma - więc piszesz test sprawdzający, czy po wejściu na stronę główną widać link zaloguj. Naprawiasz test - ma przechodzić. Potem sprawdzasz czy zaloguj przenosi do poprawnej strony - nie przenosi, piszesz test jednostkowy - naprawiasz, idziesz
  • Odpowiedz
@lucku:

Jest jeden duży test - ściągnięcie, rozpakowanie i sparsowanie dużego pliku + wpisanie danych do bazy z weryfikacją unikalnosci. Najczęściej go wyłączam, by nie tracić czasu, ale od czasu do czasu puszczam.
  • Odpowiedz