@HellDweller: nie o zupełnej.z umiarem ;) raz na jakiś czas sobie wypije piwo, ale nic poza tym.No i imprez nie lubię, i się nie upijam :-P no żyje rozsądnie, powiedzmy (bo rozsądek to też chyba sprawa raczej indywidualna i każdy go postrzega inaczej :))
Była u mnie jakaś przestraszona kobieta z prośbą o jedzenie. Wzbudziła moje zaufanie, więc jej dałem jakieś podstawowe produkty, ale zawsze z tyłu głowy jest myśl, że pójdzie i wywali na śmietnik. Gdyby nie ta myśl, dałbym jej pewnie znacznie więcej. Często chodzą ludzie z prośbami i równie często te dary od ludzi znaleźć można na ulicy, albo rozwalone po całej klatce schodowej. Szkoda, że jest tyle #!$%@?ństwa, które tak naprawdę chce