Dzisiaj w #szaryrozmytyrelatywizm (tagu który pokazuje, że jedną biografię, jednego człowieka możemy postrzegać skrajnie różnie).
postać, którą podrzucił mi @NieIdzieWamPrzetlumaczyc (wielkie dzięki).

Poprzednie wpisy (linkuje bo działające tagi na wykopie to chwilowy luksus, a nie standard :(): 0-4, 5, 6.

Bohater naszej opowiastki określany jest mianem jednej z "najważniejszych postaci XX wieku", mówi się o nim "wybitny polityk", mąż stanu, obrońca praw człowieka. Za swą działaność został uhonorowany m.in. pokojową nagrodą Nobla (jak
antros - Dzisiaj w #szaryrozmytyrelatywizm (tagu który pokazuje, że jedną biografię, ...

źródło: comment_ABQuHKeExTigy0wtokLKNquUMbLQ6uCF.jpg

Pobierz
Dzisiaj w #szaryrozmytyrelatywizm (tagu który ma pokazywać jak skrajnie można postrzegać tę samą postać) krócej i mniej kontrowersyjnie niż w poprzednich wpisach (patrz archiwum i tutaj). Mniej kontrowersyjnie z naszej Europejskiej perspektywy, ale w jego małej ojczyźnie tj. dużym rzymskokatolickim mieście gdzieś tam daleko, sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Nasz dzisiejszy bohater jest ciągle (ponad 20 lat po śmierci) przez wielu wychwalany, nazywają go "dobrym człowiekiem, który miał serce dla ludzi", albo "kochającym dzieci, serdecznym i prostym", a nawet określają go przydomkiem "nasz ojciec". W niektórych domach wciąż można spotkać jego podobiznę stylizowaną na świętego.
Zapracował na to uznanie fundując kościoły, boiska, stadiony, osiedle mieszkaniowe, które nosi jego imię (450* domów, które zwyczajnie zostały rozdane biednym) czy stosami gotówki rozrzucanymi wśród slamsów.
Tak jak dzisiaj biedacy tak kiedyś zachwycała się nim także prasa, bo jak nie zachwycać się człowiekiem który doszedł do swej fortuny od zera i który nie zapomniał o swoich korzeniach, który nie tylko pomagał "u podstaw", ale by zrobić jeszcze więcej dla swego
antros - Dzisiaj w #szaryrozmytyrelatywizm (tagu który ma pokazywać jak skrajnie możn...

źródło: comment_XoFitXMwmYiTKOHjCbd4l2rpMbkqQpb1.jpg

Pobierz
à propos hipopotamów w ramach uzupełnienia jako ciekawostkę można dodać, że zwierzęta rozpierzchły się a cztery hipopotamy, którym spodobał się kolumbijski klimat zaczęły się rozmnażać, kilka lat temu było ich 28, ale ich populacja nadal rośnie

#hipopotam #kolumbia #fauna #zwierzaczki
  • Odpowiedz
@mwtyczek: chyba lepiej porozmawiać o postaciach, które chciałem poruszać ze znajomymi, na mirko dostałem po tym tagu kilkadziesiąt #czarnolist, a plusów z tego tyle co kot napłakał, nie ma co rzucać krakersów przed wieprze, ale pewnie na wiosnę będzie kila wpisów tylko nieco krótszych

@Magromo: co za brednie
  • Odpowiedz
"Druga strona" postaci przedstawianych w #szaryrozmytyrelatywizm często wywołują nie tylko zaskoczenie, ale i irytację czy smutek. W przypadku dzisiejszego bohatera te reakacje były u mnie szczególnie mocne z tego względu, że wyobrażenie które miałem o nim nie tylko nosiłem w sercu, ale i rozgłaszałem dalej chociażby przez lekcje, które prowadzę z młodzieżą.

Jeśli interesujesz się #elektronika #informatyka, czy też pisząc ściślej ich historią i polskim w nie wkładem to musiało obić ci się o uszy nazwisko Jacek Karpiński. Genialny informatyk, elektronik, "polski Bill Gates" jak nazwało go paru dziennikarzy, człowiek którego historia wzrusza i budzi gniew nad niewykorzystanymi szansami.

[ jeśli znasz dokonania JK przejdź do akapitu poprzedzonego gwiazdkami
antros - "Druga strona" postaci przedstawianych w #szaryrozmytyrelatywizm często wywo...

źródło: comment_evkFTILcaWwx9wQaScDQXoASk2FKSxVz.jpg

Pobierz
@antros: dzięki za ten tekst. czytałem kilka razy o K. i zawsze miałem wrażenie, że czegoś w tych historiach brakowało - właśnie drugiej strony medalu.
  • Odpowiedz
Dziś w #szaryrozmytyrelatywizm postać, której kontrowersyjność jest mniejszym zaskoczeniem, ale ocena jej biografii pięknie pokazuje jak różnie patrzymy na świat.

Ludzie, którzy nieszczególnie interesują się polityką czy historią słysząc nazwisko Augusto Pinochet jeśli coś kojarzą to mają przed oczami krwawego dyktatora, przywódce junty wojskowej, który "doszedł do władzy w wyniku wojskowego puczu, odsuwając od władzy Salvadora Allende i zawieszając konstytucję". Jak możemy przeczytać w wielu publikacjach jego junta rozpoczęła krwawe represje: "według różnych źródeł zabito od 1,2 tys. do 3,2 tys. osób, 80 tys. internowano, a 30 tys. poddano torturom, wśród tych osób znalazły się kobiety i dzieci". Osiem lat po tym gdy odstąpił od władzy został aresztowany w Londynie w związku z naruszeniami praw człowieka. W chwili jego śmierci (10.12.2006 r.), ciążyło na nim około 300 oskarżeń o oszustwa podatkowe, malwersacje (28000000$) i łamanie praw człowieka z okresu jego rządów.

Nie gościł by jednak w tym tagu gdyby nie druga strona medalu.
Jego poprzednik Allende łamał konstytucję i wydawał na prawo i lewo dekrety, które doprowadzały kraj do ruiny: 700% inflacji, deficyt budżetowy 27% PKB, aresztowania i tortury przeciwników politycznych etc., w związku z czym parlament poprosił gen. Pinocheta o interwencję. Obecnie stawia się w Chile pomniki Allende nie pamiętając na jakiej krawędzi postawił kraj.
antros - Dziś w #szaryrozmytyrelatywizm postać, której kontrowersyjność jest mniejszy...

źródło: comment_5QuD2MtMHKamE3WlQnU0O5LZG7QhkMqx.jpg

Pobierz
@Cheater: bardzo ciężko się czyta to co napisałeś, taki protip dla ciebie na przyszłość mniej wulgaryzmów więcej faktów, to że Chile jest najprężniejszą gospodarką Am. Płd. (i rozwija się dalej) jest faktem podobnie jak przytoczone przeze mnie statystyki.
  • Odpowiedz
@Cheater: dalej nie przytoczyłeś konkretów, a jedynie piszesz bym sam ich poszukał , co w zestawieniu z próba deprecjonowania mojej osoby przez używanie pejoratywnych określeń względem mnie nie zachęca do traktowania twych wypowiedzi z jakąkolwiek uwagą;

ten tag ma przedstawiać postacie, które są skrajnie różnie postrzegane, a nie służyć do plucia na innych, jeśli chcesz przedstawić jakieś konkretne fakty to przedstaw, będzie mi miło, a jeśli dalej będziesz zachowywał się
  • Odpowiedz
W tym tygodniu trafiłem podczas comiesięcznego spotkania Dyskusyjnego Klubu Filmowego na film Backbeat opowiadający o tzw. "incydencie hamburskim" The Beatles tj. początkach ich kariery gdy pojechali dorobić sobie na kontynencie. Nigdy nie byłem szczególnym fanem tej kapeli pomimo tego że jest przez wielu jest uznawana na najlepszy zespół wszechczasów, ale z ciekawością wysłuchałem po seansie zarówno prelegenta jak i fanów czwórki z Liverpoolu.
Niby wiedziałem, że zapoczątkowali nową epokę, wyprzedzili swoje czasy i to co pokazywali uderzało w ówczesną obyczajowość, nagle zamiast zgrzebnych walczyków ktoś podskakuje z gitarą i krzyczy: "Please Please Me" ("Proszę, spraw mi przyjemność, o tak jak ja ci sprawiam przyjemność"). Jednak jak się dowiedziałem byli innowatorami nie tylko na polu łamania kulturowych tabu, ale np. już w latach 60-tych na ich płytach była elektronika czy zastosowali sprzężenie gitarowe jako element utworu. Takich smaczków i szczegółów jest więcej, nie na darmo w historii amerykańskiego rynku fonograficznego nikt nie sprzedał więcej płyt niż The Beatles, nie na darmo zdobyli Grammy oraz Oscara, nie na darmo "do The Beatles należy najwięcej muzycznych odkryć oraz rekordów", a to wszystko pomimo tego, że nie byli wirtuozami czy tekściarzami najwyższych lotów.

W związku z powyższym w dzisiejszym odcinku tagu #szaryrozmytyrelatywizm (tagu gdzie staram się na świętych patrzeć jak na zbrodniarzy, a na tyranów jak na aniołów :)) przyjrzę się jednemu z filarów i twórców The Beatles tj. człowiekowi, którego śmierć dla wielu skończyła pewną epokę.
Już niedługo bo 8 grudnia będziemy obchodzić 35 rocznicą śmierci Johna Lennona. Gdy zginął komentatorzy sportowi przerywali swoją pracę: "przepraszam państwa, ale w tej chwili kompletnie nie obchodzi mnie co dzieje się na boisku, to tylko sport, są rzeczy ważniejsze", ludzie na całym świecie składali mu hołd, a cześć fanów próbowała do niego dołączyć poprzez samobójstwo (2 się udało), a na mirko nawet po tylu latach można spotkać takie wpisy jak ten: "John Lennon jest król muzyki jak Tyranozaurus Rex jest król dinozaurów".

Lennon
antros - W tym tygodniu trafiłem podczas comiesięcznego spotkania Dyskusyjnego Klubu ...

źródło: comment_YFVrfkBKvq3EhkaNlU6F0DnFop29Xo8Q.jpg

Pobierz
@NieIdzieWamPrzetlumaczyc: dziękuje za miłe słowa, z pewnością będę chciał dążyć do regularności, ale systematyczność to dla mnie dość obce pojęcie, zależne jest to to też od tego czy znajdę postacie, u których będzie występował dostatecznie duży dysonans między ich powszechnym postrzeganiem, a życiorysem (póki co mam pomysł na 2 kolejne wpisy)
  • Odpowiedz
W swoim nowym tagu #szaryrozmytyrelatywizm zamierzam przytaczać postacie/zjawiska postrzegane zdecydowanie pozytywnie bądź negatywnie, które jednak mogły by być odbierane zgoła przeciwnie.
Na pierwszy ogień poszedł Generał Grievous, kolejna postać to realna osoba, a więc potencjalnie wywołująca większe kontrowersje.

Anjezë Gonxha Bojaxhiu znana światu jako Matka Teresa z Kalkuty, założycielka zgromadzenia Misjonarek Miłości, błogosławiona Kościoła katolickiego, laureatka Nagrody Templetona oraz Pokojowej Nagrody Nobla jest osobą która stała się częścią zbiorowej świadomości.
Jest postrzegana powszechnie jako najlepszy przykład altruizmu i poświęcenia, święta naszych czasów. Używamy na co dzień zwroty typy: "Ty nie bądź taka Matka Teresa" itp. Jednak nie w oczach każdego jest czystym miłosierdziem.
Nie chodzi mi tu wcale o wywieranie presji na ubogich by nawrócić ich na katolicyzm oraz niepotwierdzone nigdy oskarżenia o chrzczenie umierających wbrew ich woli. Chodzi o coś bardziej namacalnego i potwierdzonego, a mianowicie o badania naukowców z Uniwersytetu Montrealu, którzy zebrali 502 dokumenty dotyczące życia i pracy Matki Teresy, a także dziennikarskie śledztwo publicysty Christophera
antros - W swoim nowym tagu #szaryrozmytyrelatywizm zamierzam przytaczać postacie/zja...

źródło: comment_vVeJGpnBIgUZckrLUq7ET6LSEWylMF8C.jpg

Pobierz
po wpisaniu w googlu

@antros: Nie chcę być złośliwy, ale w takim razie mogłeś po prostu wrzucić wpis "Matka Teresa" i sami byśmy sobie resztę wygooglowali i poczytali książki, tak?. Google to nie źródło.
  • Odpowiedz
@antros: Trzeba spojrzeć na to z innej strony.(zakładając że to co piszesz to prawda)
Po pierwsze lepiej jest jeżeli na miejscu gdzie stały ich domy stały właśnie one a nie sucha ziemia (bo innej możliwości nie było).
Po drugie nie mogło być tak źle skoro ciągnęły tam tłumy chorych jak również duchownych. Nie wydaje mi się aby ludzie chorzy szli do miejsca owianego złą sławą oraz by siostry zakonne wstępowały
  • Odpowiedz
Świat Gwiezdnych Wojen nie porwał mnie swoimi filmami, ani tymi z lat 80-tych, a nit tym bardziej tymi z nowszej trylogii, ale uczyniły to pojedyncze historie postaci z tego uniwersum.
Zagłębiając się w tę czy inną biografię spotrzeżemy, że GW to nie tylko space opera, która przestawia dobrych Jedi i złych Sithów, a że ten świat jest bardziej złożony i podobny do naszego, a jego historię piszą zwycięzcy.

Doskonałym na to przykładem jest tragiczna postać Qymaen'a jai Sheelal'a, Kaleeshanina który większość swego życia spędził broniąc swej ojczyzny przed rasą Yam'rii. Podczas wojny stracił swych bliskich i od tego czasu przybrał pseudonim Zrozpaczony (Grievous), gnany rozpaczą i patriotyzmem wykorzystał swój talent wojskowy i dowódczy i udało mu się odeprzeć bardziej zaawansowanych technologicznie wrogów oraz przejść do ofensywy. Czy spotkał go za to uznanie dla jego zdolności, czy żył od tej pory życiem bohatera?
Być może tak by się stało gdyby nie Jedi, Yam'rii zwrócili się o pomoc do Republiki, która wysłała oddział Jedi mający zaprowadzić "pokój", zrobili to nader skutecznie pacyfikując jego planetę najpierw fizycznie, a potem ekonomicznie poprzez cła i embargo.
antros - Świat Gwiezdnych Wojen nie porwał mnie swoimi filmami, ani tymi z lat 80-tyc...

źródło: comment_MusQCfdQut9JcCUSydsrPq40Lg6BY6Ry.jpg

Pobierz
@PsyRomancer: cóż zginał w imię kreowania wizerunku mocnych i szlachetnych Jedi, ale i tak warto zaznaczyć, że gdy walczył z Obi-Wanem to jeszcze nie był naprawiony po walce z Windu;
Ogólnie wkurzające jest postępowanie Imperatora, miał pod sobą takie potęgi jak Grievous, Maul (najlepszy szermierz galaktyki) czy Dooku, który posiadał talenty polityczne, dowódcze i był tak silny Mocą, że Joda był mu niestraszny, hrabia Dooku praktycznie sam stworzył cały ruch
  • Odpowiedz