Nie mogłem wytrzymać bez wykopu ;/ jakaś moc sprawiła że skorzystałem z możliwości przywrócenia konta dzień czy dwa po jego usunięciu, nie wiem czy to uzależnienie czy po prostu ból dupy w chwili kiedy czytam znaleziska a nie mogę się z kimś zgodzić i muszę wtrącić swoje pięć groszy albo po prostu się udzielić, cytuje sam siebie.