Los Angeles, bar, prawie sami faceci. Barman robi drinka, na koniec wziął cytrynę, wycisnął , włożył do imadła, wycisnął, rzucił ochłap na stół i woła: 1000 USD dla każdego, kto da radę wydusić chociaż jedną kroplę. Facet przy barze krzyknął "szykuj kasę" , wstał, podszedł do barmana. Chwycił, ściska, ściska i...nic z tego. Wszędzie gwizdy, śmiech, zdenerwowany rzucił skórkę na bar i usiadł na miejsce. Widział to facet przy najdalszym stoliku -
Wszystko
Najnowsze
Archiwum

baniol
- 60
konto usunięte
- 16
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

baniol
- 28
@Barglenawdlezouss: @deyna: nie ma w spisie, bo wyjechał do Los Angeles
- 0
@mlodybog_11: cienki jak wawrzyniak
- 1
@hatifnat: Warzywniak


