@kokosowaPrzygodaMisiaKoala: Dobre wino (albo jakieś fikusne wyglądające na dobre) - ściemnisz, że to twój ulubiony rodzaj, sprzedasz jakąś historyjkę o mnichach wyrabiających je z dzikich winogron przy pełni księżyca a jak zapyta o cenę, chrząkniesz znacząco i powiesz: "dla mojej najlepszej koleżanki wszystko, co najlepsze".

Zawsze działa.
  • Odpowiedz