Małżeństwo miało wypadek samochodowy. Mąż wyszedł prawie bez szwanku, trochę zadrapań, kilka guzów. Jego żona niestety nie miała tyle szczęścia i wymagała natychmiastowej operacji. Kilka godzin nerwów, aż nagle z sali operacyjnej wychodzi lekarz, podchodzi do męża i mówi:

– Niestety, mam dla pana nie najlepsze wieści.

– Co się stało? Żyje?