No i po dwóch tygodniach od wbicia pierwszej łopaty mam stan zero!
Kosztowało to 65 tysięcy razem z robocizną i dużo, dużo nerwów.

Kierownik budowy okazał się bardzo spoko, złożyło się, że odwozi dzieci do szkoły w pobliżu budowy, więc zaglądał zawsze jak było robione :D Co było ekipie bardzo nie w smak, skarżyli się, że kierownik codziennie przyjeżdża i co to wgl ma być. I "ile on pieniędzy za to bierze!? Pewnie
Nordri - No i po dwóch tygodniach od wbicia pierwszej łopaty mam stan zero!
Kosztował...

źródło: Zdjęcie WhatsApp 2025-06-03 o 11.54.44_b1b74dbb

Pobierz
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Całkiem niepotrzebny okazał się wieniec - gdyby teren był trudny, to miałby sens


@Nordri: na tym nie ma sensu oszczędzać, dom ma być na lata, kujowo by było żeby za 15 lat ściany zaczęły pękać. Ja miałem indywidualny projekt z celowo dowalonymi dwiema tonami stali, to jest parę tysi łącznie z robocizną a masz spokój
  • Odpowiedz