Przepraszam wszystkich cumpli, oraz cumpele zainteresowane moim podłym żywotem za brak odezwu w związku z moim wyjazdem. Droga autostopem była mega ciekawa, powiem szczerze że dla takiego piwniczaka jak ja, była to niezła lekcja jeśli chodzi o nawiązywanie relacji międzyludzkich. Do Słubic dotarłem po 18h drogi z lekką kimą na ławce przy stacji benzynowej w okolicach Kalisza. Ludzie byli mega otwarci, i nie miałem zbytnich problemów z lapaniem stopa, udało mi się
@aardwolf: Niezły paradoks,nigdy nie trzymalem dziewczyny za rękę, a porwalem się na jazdę na stopa przez całą Polskę. To była jedyna szansa, żeby się dostać do mojego brata, jak pisałem wcześniej, on się zadeklarował ze przyjdzie po mnie do Słubic, ale do Słubic musiałem dojechać sam, a ze nie miałem pieniędzy na busa to został mi stop...
@RobieZdrowaKupke: Wiem, ale mój brat mieszka w Berlinie, u niego mam nocleg i