Dzisiaj zajmowałem się sprzątaniem warsztatu. A na dole znaleźna perełka; tak zwany "Ogórek" czyli niemiecki pocisk moździerzowy z punktowym zapalnikiem ebonitowym. Czyli podczas uderzenia spłonka ebonitowa [której na zdjęciu brak] pęka, powodując reakcję chemiczną z trotylem zbitym w kopule. Reakcja zachodzi w mniej niż 0.5 sekundy. Po wrzuceniu granatu w lufę granatnika, specjalny drut łamie spłonkę po czym wyrzuca pocisk dzięki sile na odległość ~200 metrów. Spłonka uderzeniowa jest wkręcana tak jak
DrakePL - Dzisiaj zajmowałem się sprzątaniem warsztatu. A na dole znaleźna perełka; t...

źródło: comment_wF6px1jKt8jF8iKBaPVVEKMXYf4m4Vir.jpg

Pobierz
via Android
  • 0
@crystaldragon: Niby i nie perełka, ale sentyment jest; Ojczulek sam to rozbrajał na imadle a gacie pełne podczas odkręcania ebonitu :D podobno zna lokalizację jednego z nieobrabowanych, zatopionych bunkrów [myszkował tam w ekwalungu z dwoma przyjaciółmi], ale wg. niego pójście w ten rejon to taniec ze śmiercią; ziemia pełna min, a w zalanych korytarzach na ziemii leżą bombeczki [nie na choinki]. Nadepnij pod ukos to będzie ciemno szybko. :D
  • Odpowiedz