@shitty_support: To musisz sobie na yt puścić ogień z kominka, przytul się do grzejniczka i wpatrz się w różne barwy płomieni przy akompaniamencie spalanego drewna ^^
A saga wiadomo, rozgrzewają się nią nawet rosjanie na syberii podczas rekordowych mrozów :D
  • Odpowiedz
@shitty_support: standardowe, choć z każdą iteracją staram się coś uprościć/poprawić :p w samym sprzątaniu jest coś satysfakcjonującego, natychmiastowe wyniki, porządek, w sumie nawet to lubię ze względu na efekty xD
a w nocy jest fajnie, można wyjść i wynieść rzeczy w samej koszulce, przez chwilę poczuć orzeźwiający chłód, popatrzeć w niebo (dziś pełne gwiazd (ʘʘ) )
życie jest przez chwilę proste :D
  • Odpowiedz
@slabehaslo uwielbiam noc. Dawno temu, jak jeszcze byłam młodym szitkiem, to chodziłam sobie w nocy pływać w okolicznym jeziorze. A później sobie dryfowalam na plecach i oglądałam gwiazdy i słuchałam kumkania żabów i cykania cykadów. A później paliliśmy ze znajomymi ognisko na 'plaży', opierdzielalismy po pieczonym ziemniaku i szliśmy na bosaka do domu (po jeszcze ciepłym asfalcie jedynej okolicznej drogi).

Eh, kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów ( ͡
  • Odpowiedz