Ludzie często pytają w jakiej kolejności nalezy oglądać Gwiezdne Wojny. Właśnie wyobraziłem sobie jak za 50 lat dzieciaki w internecie będą zadawać pytania w stylu "Czy najpierw powinienem obejrzeć wszystkie części Kapitana Ameryki czy Iron Mana???", a my będziemy się denerwować, podkręcać dozownik tlenu do 80% i pisać, że ZAWSZE OGLĄDA SIĘ FILMY W KOLEJNOŚCI POWSTAWANIA, GŁĄBIE!

#przemysleniazdupy #rozkminyelektryka #marvel
Pewnie podobny opis był już gdzieś umieszczony w książce albo w internecie ale ostatnio przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł związany z bogiem i duszami. Bo co jeśli bóg jest twórcą dusz i produkuje je za pomocą algorytmów, które informatycy nazywają genetycznymi (związek z genetyką mają jednak tylko przez różne analogie). I tak wytworzone dusze są testowane poprzez ubranie je w ciała i zesłanie na Ziemię. Eksperyment taki polega na sprawdzeniu jak
Tak sobie siedzę i zastanawiam się nad przyszłością lotów kosmicznych. I gdy staram się sięgnąć myślami z 20 lat naprzód to jedyne co mi przychodzi do głowy to taki ogrooomny statek kosmiczny z siłownią, klimatyzacją, wifi i dużym napisem "Kosmiczne linie turystyczne". I na tym statku byłby przewodnik który znudzonym milionerem przez okno pokazywałby drugi, przelatujący obok statek. Ten byłby dużo, dużo mniejszy i mieściłby tylko dwóch astronautów. Miałby napis "NASA -
A wojen nuklearnych nie będzie bo już nikomu się ona nie opłaca


@sanger: Zachodowi ani Rosji się nie opłaca, ale niektórzy są świrami i nie wiadomo co się wydarzy w przyszłości. Zresztą podobnie mówiono po 1 WŚ (o tym,że kolejne wojny się nie opłacają).
  • Odpowiedz
Takie cool story ode mnie:

Wyobraźcie sobie, że mamy już epokę turystycznych lotów kosmicznych. I pewien turysta przybywa na obcą planetę na której jest życie, kiedyś było nawet inteligentne ale samo się wykończyło. Załóżmy też, że ten turysta zwiedza sobie jakiś teren i nagle znajduje pas kamieni szerokości stopy. Przygląda się im i stwierdza, że kamienie są prawdopodobnie pochodzenia wulkanicznego. Ale w sumie w okolicy nie ma żadnego większego szczytu więc być może jest to zaschnięta rzeka ropy naftowej która wybiła. Idzie trochę dalej i znajduje obszar wysypany małymi kamyczkami. Bierze do ręki trochę i stwierdza, że kamyczki mają śmieszną budowę. Tak jakby składają się z innych czerwonych mikroskopijnych kamyczków które przepływająca woda zlepiła naniesionym mułem. Ale turysta idzie dalej i tam znajduje dopiero coś dziwnego. Wystające z ziemi małe krzyże połączone ramionami tak, że tworzą malutki ciągnący się poziomo tunel. Zaciekawiony turysta podbiega do przewodnika z pytaniem o co chodzi. A ten na to: To kiedyś wnosiło się w powietrze i służyło Ziemianom do transportu energii. Tam masz pozostałości wytwórni tej energii a tu idzie droga lądowa która do owej wytwórni prowadziła.

Ale tak bardziej na poważnie: zastanawialiście się kiedyś co by było gdyby obca cywilizacja odwiedziła naszą planetę gdy nas już tu nie będzie? Wiadomo: wszystko zależy od tego po jakim czasie od naszego zniknięcia by to nastąpiło oraz w jakim stanie byśmy zostawili nasza planetę. Ale wyobraźcie sobie, że jeśli oni by tu zamieszkali to po pewnym czasie istniałyby skanseny ludzkiej cywilizacji: wyodrębnione strefy dla ciekawskich czy też naukowców którzy przyglądaliby się stawianym przez nas budynkom. Zwiedzający gdyby byli odpowiedniego rozmiaru byliby oprowadzani po jakimś cudem zachowanym mieście, oglądaliby stawiane przez nas (lub odtworzone przez nich) mosty i wieże. Podobnie jak my dziś zwiedzamy miasta Inków. Fascynujące byłyby ich próby rozszyfrowania naszych zwyczajów. Tak jak my przyglądamy się malowidłom z Lascaux tak oni patrzeliby na ludzkie obrazy, rzeźby i freski. Oni by mieli trudniej. Współczesna kultura bogata jest od symboli i nawiązań. Czy obca cywilizacja domyśliłaby się, że rzeźba postaci trzymającej długi element o przekroju prawie jajowatym to żołnierz z bronią mający upamiętnić ważne wydarzenie wojenne? Pewnie nie. Jeszcze gorzej z obrazami religijnymi. Być może tak jak Däniken będą doszukiwać się w nich dowodów, że byliśmy odwiedzani przez inne cywilizacje w przeszłości. Wiecie: postacie schodzące z nieba i przekazujące nam swoją wiedzę. A może pomyślą, że istniały dwie równorzędne cywilizacje na jednej planecie? No bo przecież nie możemy założyć, że mieszkańcy innych światów wykształcili pojęcie boga. Być może przecież nigdy tego nie potrzebowali. Ogólnie będą często musieli unikać pułapek jaką będzie ludzka sztuka (w sensie artystycznym). Na pewno kojarzycie murale ukazujące dziwne zdeformowane zwierzęta. Jak tu teraz zgadnąć które obrazy ukazują rzeczywiste zwierzęta a które wymyślone? Zwłaszcza jeśli Oni przybędą gdy już nie zostaną żadne ślady biologiczne po naszej cywilizacji. Nie będzie wtedy nikogo kto by powiedział "ale to nie tak jak myślicie".

Macie
@elektryk91: Ech, zamknąłem pocztę, wypoka miałem zamknąć, a tu powiadomienie z tagu i całkiem ciekawy wpis, aczkolwiek nie wiem, czy do końca naukowy ;)

Moim zdaniem, pominąłeś potencjalnie istotne zagadnienie dla całej swojej konstrukcji - w pierwszej kolejności powinno ich zaciekawić dlaczego w ogóle cywilizacja człowieka wyginęła. W jakiej mierze przyczynił się do tego on sam, a w jakim stopniu o destrukcji zdecydowały czynniki zewnętrzne. Jeśli to pierwsze, zmienia się
  • Odpowiedz
Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałyby nasze wierzenia i nasza kultura gdyby Ziemia miałaby pierścienie tak jak Saturn. Spójrzcie na załączony obrazek. Ekwadorczycy pewnie długo by sądzili, że niebo podzielone jest na pół albo, że ziemia jest płaska i wisi na dwóch niciach (włosach bogini)? Dopiero podróżnicy którzy by przybili mogliby ich rozczarować mówiąc, że jest to wielki pierścień. Ciekawie byłoby bliżej biegunów: tamtejszy mieszkańcy nie widząc luki pomiędzy pierścieniem a ziemią mogliby
elektryk91 - Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałyby nasze wierzenia i nasza kult...

źródło: comment_HtVmmgRur4WRzfBYSJQi8F6SEoBmwtIA.jpg

Pobierz