Wpis z mikrobloga

Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałyby nasze wierzenia i nasza kultura gdyby Ziemia miałaby pierścienie tak jak Saturn. Spójrzcie na załączony obrazek. Ekwadorczycy pewnie długo by sądzili, że niebo podzielone jest na pół albo, że ziemia jest płaska i wisi na dwóch niciach (włosach bogini)? Dopiero podróżnicy którzy by przybili mogliby ich rozczarować mówiąc, że jest to wielki pierścień. Ciekawie byłoby bliżej biegunów: tamtejszy mieszkańcy nie widząc luki pomiędzy pierścieniem a ziemią mogliby sądzić, że jest to ściana która oddziela świat ludzi od świata bogów. Albo, że bogowie dawno temu podzieli świat i zbudowali mur z światła. Odbywałyby się wyprawy do tego muru a przybywający z powrotem byliby paleni na stosach za to, że mówią o dziurze w murze. Mogłoby też powstawać teorie w okolicach zwrotnikowych, że jest to droga po której bogowie schodzą na ziemię. Plus wszystkiego byłby taki, że wszyscy po za mieszkańcami równika wiedzieliby o kulistości ziemi z powodu rzucanego cienia. Na pewno byłyby różnego rodzaju tradycje: Gdy cień zasłania pierścień na całej wysokości to jest najlepszy okres do robienia dzieci, etc. Macie jakieś właśne pomysły?

#astronomia #religia #kultura #nauka #rozkminyelektryka
Pobierz elektryk91 - Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałyby nasze wierzenia i nasza kult...
źródło: comment_HtVmmgRur4WRzfBYSJQi8F6SEoBmwtIA.jpg
  • 22
@elektryk91: niezła rozkmina. wydaje mi się, że wyjaśnienie prawdziwej natury pierścieni byłoby o wiele łatwiejsze niż w przypadku słońca, czy księżyca zatem przypuszczam, że ich znaczenie dla wierzeń byłoby odpowiednio mniejsze (porównywalne, z dajmy na to, chmurami).
@elektryk91: To co mówisz dotyczyć mogłoby religii pierwotnych, mocno animalistycznych. Na myśli masz chyba raczej coś bardziej zmitologizowanego z czym można dyskutować i zawiera więcej refleksji… wtedy nic istotnego by się nie zmieniło, inne byłyby tylko postaci bogów.

Zwróć uwagę, że np. żywioły (ziemia, powietrze, ogień, woda – przykład pierwszy z brzegu) nie wzięły się z samej tylko obserwacji, ale z wyciągania wniosków (że np. woda i ogień to całkowicie odrębne
@scalaczek: Nie sądzę, na tym etapie religijności zmieniłyby się głównie drobiazgi. „Rewolucje” (analogicznie do rewolucji naukowych) zachodziły przez zmianę sposobu myślenia i podchodzenia do tematu.
@staa: Nie sądzę, że ktokolwiek jest w stanie powiedzieć, jakby to wyglądało, mi się wydaje że by mogło inaczej wyglądać, tobie że nie, każde kolejne zdanie nic już nie wniesie do tej rozmowy, bo to już gdybanie :P
@staa: O takich drobiazgach właśnie mówię - chodzi mi o to w jaki sposób pierścień przejawiałby się w ludzkiej codzienności na przestrzeni wieków, nie tylko o kwestie religijne. Oprócz tego, że inne byłyby mity, święci zamiast być malowani na nieboskłonie pojawialiby się na pierścieniu niczym na promenadzie chwały a trzej królowie mogliby już nie używać Gwiazdy Betlejemskiej to zmieniłyby się także inne rzeczy.

Pierścień byłby pomocny dla średniowiecznych odkrywców: z początku
@elektryk91: Twój pierścień kojarzy mi się z dualizmem, takim w wydaniu gnostycko- manicheijsko- platońskim – przyjmowanie podziału na dobry i zły świat, przychylnych i złych bogów, przynoszące cierpienie ciało i wolną duszę (ducha, intelekt… „świadomości” jeszcze nie było). Pokazany przez Ciebie podział nieba na dwie części z pewnością wprowadzałby coś podobnego, można by nawet zastanowić się nad szczegółami.

Dalej widzę w tym zmianę w treści, nie w samych ideach (chociaż swój