Cały dzień mi #!$%@? po głowie chodzi ten @gnida84, niby gościa nie znałem, nawet na mirko dwa razy z nim zdanie zamieniłem, ale historię śledziłem i ciągle mu kibicowałem. Leniwy #!$%@? jestem, pracuję na tej swojej cieciówie, ciągle albo pije, albo gram na konsoli i mam wszystko w dupie, śmieci mi się nawet wynosić nie chce nieraz, ale #!$%@?, tak mnie ta jego śmierć poruszyła że właśnie zarejestrowałem się w DKMS,
  • Odpowiedz
  • 505
#atencyjnyrak Dzisiejsza chemia bardziej straszyła, niż utrudniała życie. Wlew 3 cytostatyków (BEP) i elektrolitów trwał w sumie dobre 5 h, ale nawet kiedy szła cisplatyna czy bleomycyna (w rzadkich reakcjach odczyn wokół wenflonu i gorączki). Tylko 30x wizyta w WC z wysikiwaniem tego barłogu i produktów rozpadu #!$%@? lekko upierdliwa, póki byłem podpięty (patrz foto). Ale podobno początek większość ma dobry.

Najważniejsze: był jeden mirek "po" z odwiedzinami, opisał całe swoje leczenie
marcobolo - #atencyjnyrak Dzisiejsza chemia bardziej straszyła, niż utrudniała życie....

źródło: comment_dCiqSx44EW16nHvl7zd6dsd6Y04gfPm8.jpg

Pobierz
  • 16
@marianbaczal: no właśnie póki co powiem że nic złego. Sporo sikania (no ale 3,75 l kroplówek i jakieś 3 l wypite). Przy cisplatynie może godzina lekkiego bólu pleców tam, gdzie jest przerzut. W końcu leki robią tam rzeźnię. Ale przeciwbólowe można prosić, a nikt w pokoju nie bierze, bo to nie był jakiś straszny ból. Trochę sucho w ustach, ale może od gadania.
  • Odpowiedz