Oyasumi Punpun - Dawno nie czytałem nic co by tak siadło mi na psychikę. Nie wiem co mogę o tym napisać. Jedno co mogę powiedzieć to to, że nie poleciłbym tej mangi nikomu. Tematy w niej poruszane są mi bliskie i spędziłem nie jedną bezsenną noc rozmyślając nad nimi a przesłanie jakie z niej płynie wcale nie napawa otuchą.
@veldestroyer: Dla mnie było to pierwsze zetknięcie się z tym autorem i nie wiedziałem czego się spodziewać. Zwróciłem uwagę na tę mangę dzięki grafice napotkanej na /a/ która mnie zaintrygowała. Na pewno nie nudzi, a koniec choć na nie jest to happy end nie jest tragiczny, nazwałbym go raczej końcem bez nadziei.