Jeśli ktoś zastanawia się, skąd takie umiłowanie do czerwonych, komunistycznych "niedziel niehandlowych", w których rząd zakazuje dokonywać transakcji "bo k---a tak xD", to niech spróbuje w p0lsce p0wiatowej kupić coś w sobotę, nie wstając z kurami, żeby zdążyć przed zamknięciem jakiegoś lokalnego sklepiku.
Jeśli jakiś inny ktoś zastanawia się, dlaczego sieciówki- tak spożywcze jak i budowlane, wycinają lokalnych czereśniaków z rynku, to też polecam się przejechać.
Siedzę sobie na działeczce, bo akurat moja grupa ma dwa tygodnie zdalnego, to pomyślałem, że ogarnę dom i obejście w czasie, gdy nie klikam w kąkutery.
Potrzebowałem zakupić kolanko do rynny, bo stwierdziłem, że jest trochę przydługa i podstawiona pod nią rynienka słabo odbiera wodę przez zbyt mały spad. Do tego różne duperele typu uszczelniacz dekarski, jakiś tam talk i inne drobne rzeczy.
Stwierdziłem, że na działce i tak jest duchota, więc za wiele nie zrobię, to zapakowałem dupę w auto i w drogę.
Moje dostępne opcje
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LubieSzaszylkiZLublina: Ale żeby podjechać na spokojnie i się wyspać np. po piątkowym wieczorze, to zakładając że wstaniesz k. 10, to masz niecałe 3 godziny, przy założeniu że uprzednio sobie rozplanujesz dzień...
  • Odpowiedz