— Jak hałasować, Ksandro? — spytał bardzo łagodnie kwestor.
— No więc, sir, jakoś tak… — Zrobiła zeza. — „Whumm… whunim… whumm… whumm… whummwhummwhummWHUMMWHUMM… — „plib”, sir.
Pratchett prawie jak https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=un1VhJIwnxQ#t=3
#tluklocalonoc #ruchomeobrazki #pratchettdobrynawszystko
— No więc, sir, jakoś tak… — Zrobiła zeza. — „Whumm… whunim… whumm… whumm… whummwhummwhummWHUMMWHUMM… — „plib”, sir.
Pratchett prawie jak https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=un1VhJIwnxQ#t=3
#tluklocalonoc #ruchomeobrazki #pratchettdobrynawszystko
TO MIECZ, zauważył Wiedźmikołaj. ONE NIE MAJĄ BYĆ BEZPIECZNE.
– Przecież to dziecko! – krzyknął Crumley.
ZABAWKA JEST KSZTAŁCĄCA.
– A jeśli się skaleczy?
BĘDZIE TO WAŻNĄ LEKCJĄ.