@Kurajmo: Kogoś to jeszcze dziwi? W skrócie: przetarg na naprawę dróg wygrywa firma najtańsza. Ma ona 2 cele: zarobić, czyli zrobić to jak najtaniej oraz zrobić to tak, żeby w przyszłym roku znowu trzeba było to łatać. Oba te cele powodują, że używa najgorszej, najtańszej i najsłabszej metody jaką się da użyć wg specyfikacji przetargu/zapytania. Oczywiście o gwarancji nie ma mowy, bo kto da gwarancję na łatanie? Urzędnicy nawet się nie
  • Odpowiedz